Kredyt konsolidacyjny na bolączki finansowe

shutterstock_145716032

W życiu czasami dochodzimy do etapu, w którym przestajemy wiązać koniec z końcem. Spłacamy zobowiązania finansowe, chodzimy na siłownię, jemy obiady w restauracji a na kilka dni przez wpływem wynagrodzenia nasze konto jest puste. Posiłkujemy się wtedy debetem albo kartą kredytową usprawiedliwiając swoją rozrzutność chwilą słabości. Mija kilka tygodni a sytuacja znów się powtarza.

Jeśli taki stan rzeczy powtarza się systematycznie, należy usiąść, policzyć pieniądze i zastanowić się, dlaczego tak jest. Planowanie budżetu domowego pozwoli na zaplanowanie wydatków w taki sposób, że będą one niższe jak zarobki. Ale co począć, jeśli nie da się tego zrobić? Jeśli mimo ograniczenia wydatków, rezygnacji z posiłków w restauracji i chwilowych zachcianek nie uda się dopiąć budżetu i wydatki będą większe jak dochody?

Wtedy można skorzystać z kredytu konsolidacyjnego. Jest to jeden ze sposobów na obniżenie miesięcznych zobowiązań i złapanie oddechu finansowego. Ale uwaga, jeśli zdecydujemy się nawet na najtańszy kredyt konsolidacyjny to owszem, obniżymy nasze miesięczne obciążenia ale zwiększymy koszty zobowiązań finansowych.

Aby w ogóle myśleć o konsolidacji należy najpierw usiąść i spisać wszystkie raty kredytów, kart kredytowych, debetów na koncie i innych finansowych zobowiązań, jakie powinniśmy spłacać co miesiąc. Później, z tak przygotowaną listą trzeba udać się do kilku wybranych banków i zapytać o możliwość zaciągnięcia kredytu konsolidacyjnego.

Kiedy będziemy mieli już oferty z kilku firm, należy dokładnie je porównać i wybrać tą najbardziej korzystną, czyli taką, która będzie miała:

  • najniższe oprocentowanie,
  • niską prowizję
  • niską ratę miesięczną, dzięki której solidnie obniżymy nasze miesięczne zobowiązania kredytowe.

Kolejny krok to skompletowanie dokumentów potrzebnych do uzyskania kredytu i złożenie wniosku w banku. Trzeba pamiętać, że kredyt konsolidacyjny jest podobny do hipotecznego. Zabezpieczeniem jest zazwyczaj nieruchomość, której jesteśmy właścicielem.

Jeśli bank rozpatrzy nasz wniosek kredytowy pozytywnie, podpisujemy umowę i zamiast wielu rat, płaconych w różnych terminach mamy jedną, niższą, która nie będzie obciążać naszego budżetu domowego aż tak bardzo.

O czym pamiętać?

Spłatę naszych wcześniejszych kredytów, debetów i kart kredytowych powinniśmy zlecić bankowi, który udziela nam kredytu konsolidacyjnego, żeby czasem nie podkusiło nas wydanie dodatkowej gotówki na inny cel.

Po obniżeniu miesięcznych obciążeń finansowych powinniśmy jak najszybciej spłacić kredyt konsolidacyjny. W żadnym wypadku nie należy zaciągać kolejnych kredytów a wręcz przeciwnie, należy gromadzić oszczędności na „czarną godzinę”.

Koszt kredytu konsolidacyjnego jest większy niż wszystkich, jakie nim zastąpiliśmy. Wynika to z tego, że jest on zaciągany na dłuższy czas. Plus jest taki, że płacimy niższe raty co miesiąc.

Jeśli wiemy, że dzięki zmianie dotychczasowych kredytów na jeden, konsolidacyjny będziemy płacić mniejsze raty i złapiemy oddech finansowy ale jednocześnie godzimy się na dłuższy okres spłaty i wyższe koszty długu, to możemy się rozglądać za konsolidacją. W przeciwnym wypadku powinniśmy zacisnąć zęby, spłacić nasze obecne zobowiązania i wyjść na prostą.