L4 dla telepracownika?

replace-sick-employee

Według kodeksu pracy, każdy pracownik pracujący na jakąkolwiek umowę o pracę (czyli taką, poprzez którą płaci składki do ZUS), może w razie choroby otrzymać tzw. L4 – czyli zwolnienie lekarskie. Nie ma tu znaczenia, że przecież pracownik wykonuje pracę w domu (najczęściej zdalnie), jeśli jest chory i ma odpowiednią umowę, L4 mu się należy.

Oczywiście, w razie choroby, powinien udać się do lekarza, otrzymać L4 i przesłać je pracodawcy listem poleconym w określonym terminie. W ten sposób dostanie zapłatę za czas spędzony na „chorobowym”. Nie ma tutaj żadnych różnic pomiędzy pracownikiem, pracującym stacjonarnie (w zakładzie pracy), czy też pracownikiem zdalnym (pracującym u siebie w domu). Sama umowa o pracę zdalną może zawierać tego typu informacje, ale nie są one konieczne.

„Przybory” do telepracy

W każdej pracy, to właśnie pracodawca powinien dostarczyć swemu pracownikowi wszelkiego typu przedmiotów i urządzeń, dzięki którym pracownik będzie wykonywał swoją pracę lekko i szybko. Nie może być tak, że np. pracownik zatrudnia się w warsztacie samochodowym i nosi ze sobą narzędzia codziennie do pracy.

To by było niepoważne. Tak samo jest z pracą zdalną. Jeśli ktoś zatrudnia się w telepracy, powinien otrzymać wszelkie urządzenia, pozwalające wykonywać tę pracę szybko, łatwo i rzetelnie. Jeśli nie dostanie odpowiednich urządzeń i sam je zakupi, pracodawca powinien zwrócić pracownikowi wszelkie koszty wynikające z zakupu przez pracownika sprzętu do pracy.Powinien także ponosić koszty eksploatacji sprzętu, konserwacji, serwisu, oraz ubezpieczenia. Wszystko to zgodnie z nowelizacją przepisów w Kodeksie Pracy. Od 2007 roku weszły w życie nowe przepisy dotyczące telepracy i zatrudniania, oraz warunków pracy wykonywanej przez pracowników na odległość. W pracy telepracownika, oczywiście jest potrzebny telefon, ale nie tylko.

Potrzebne są także inne akcesoria, jak np. komputer (monitor, jednostka stacjonarna, oraz wszelkie urządzenia peryferyjne jak mysz, klawiatura, drukarka itp.), oraz faks, który można podłączyć do komputera. Są też inne urządzenia potrzebne w tej pracy, ale wszystko zależy od tego, jaką telepracę wykonujemy (mogą się przydać np. kamery do kontaktu z klientem i przedstawieniem mu towaru, jakim handluje pracodawca).

Jeśli pracownik zachoruje

Pracownik wykonujący telepracę, może najczęściej zachorować na gardło. W wyniku długotrwałego mówienia, struny głosowe są narażone na różne czynniki zewnętrzne (atmosferyczne), chociaż przecież pracuje w domu i nigdzie nie wychodzi, również może dojść do infekcji, ponieważ nadmierne eksploatowanie strun głosowych, znacznie je osłabia. Wtedy pracownik może iść do lekarza i poprosić o L4.

Sam druk przesyła do pracodawcy. Wszystko dzieje się szybko i sprawnie, a pracodawca musi oczywiście uwzględnić taki druk. Obowiązki chorego pracownika może przejąć inny pracownik, ale to już jest w interesie pracodawcy i to on powinien postarać się zminimalizować stratę, spowodowaną przez chorobę swego pracownika.

Artykuł o pracy tele-sprzedawcy opracowała Hurtownia GSM UNIVERTEL z Łodzi.