Pomysł na biznes: zakładamy pasiekę

Beekeeper

Codzienne wstawanie o nieludzkich porach, przeklęty budzik o poranku- to pojęcia znane prawie nam wszystkim. Następnie osiem godzin w biurze, wysłuchiwanie ciągłych pretensji szefa, rywalizacja ze złośliwymi kolegami. I tak dzień w dzień, tydzień w tydzień, rok w rok. Takie życie może znudzić każdego z nas. Czasami więc myślisz „a może tak by pozbyć się tego okropnego budzika, marudnego szefa, wrednych kolegów, tej ciągłej rutyny”. W takiej sytuacji najczęściej wpadasz na pomysł „a może by tak założyć własny biznes ?”

Realizacja naszego pomysłu

Od pomysłu do realizacji, jednak droga jest dość daleka. Często przeraża nas ogrom formalności, kwestie finansowe, które przy rozpoczynaniu własnej działalności gospodarczej są bardzo istotne. Nie zwykle ważnym a w zasadzie fundamentalnym elementem jest też nasz pomysł na biznes, to na czym chcielibyśmy zarabiać pieniądze. I tutaj też pojawia się problem. Konkurencja na rynku jest duża, prawie w każdej branży. Kluczem do sukcesu jest wyszukanie niszy na rynku, sektora usług na które jest spore zapotrzebowanie a trochę mniej firm je oferuje.

Własna pasieka

Tak więc alternatywą dla zakładanych masowo pubów, barów typu Fast food czy kiosków wielobranżowych, które racje bytu mają raczej w większych miastach, może być coś czym można zajmować się także w mniejszych ośrodkach. Mowa tu mianowicie o założeniu pasieki pszczelarskiej. Co prawda nawet w mieście, można pozwolić sobie na wytwarzanie pysznego miodu na własny użytek i na przykład dodać go do herbaty lub posmarować nim kanapkę. Takie działanie można jednak traktować czysto hobbistycznie. Na założenie całej pasieki i potraktowanie tego jako źródła zarabiania pieniędzy, można już sobie pozwolić jedynie na terenach wiejskich.

Biznes dla kogo?

Wbrew obiegowym opiniom, pszczelarstwo nie musi być tylko rozrywką dla starszych panów, która nie przynosi większego dochodu. Do podjęcia takiej aktywności gorąco namawiają naukowcy z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Zachęcają oni do tego szczególnie osoby bezrobotne i jak twierdzą, z takiej aktywności można spokojnie się utrzymywać. Co prawda założenie pasieki pszczelarskiej wymaga nie małych kosztów, duże części mogą być jednak pokrywane z różnego rodzaju dofinansowań.

Ok. Ustaliliśmy już, że założenie pasieki pszczelarskiej jest niezłym i dość nowatorskim pomysłem na dobry biznes. Zajmijmy się więc teraz tym, od czego musimy zacząć aby taką działalność rozpocząć. Przede wszystkim więc, musimy zaopatrzyć się w odpowiednią ilość uli. Możemy je zakupić w specjalistycznych sklepach, możemy też jednak wybudować sami. Bardzo istotny jest też staranny wybór lokalizacji, w tym ocena zasobności środowiska i ewentualnej konkurencji w postaci innych istniejących już pasiek w okolicy.

Wiedza o pszczołach przede wszystkim

Niezbędnym elementem do prowadzenia takiej działalności, jest też oczywiście odpowiednia wiedza o pszczołach. Można zatem zaopatrzyć się w odpowiednią fachową literaturę, która dostarczy nam podstawowej wiedzy na interesujący nas temat. Możemy też jednak zapisać się na odpowiedni kurs, które prowadzą różnego rodzaju koła czy związki pszczelarskie. Ogromną skarbnica wiedzy na każdy temat ( w tym oczywiście również na temat prowadzenia pasieki) jest także Internet. Najlepszym chyba wyjściem (o ile oczywiście mamy taką możliwość) jest jednak skorzystanie z doświadczenia kogoś kto taką działalność już prowadzi.

Zwłaszcza, że wbrew stereotypom, pasieki pszczelarskie nie muszą wytwarzać jedynie miodu do użytku spożywczego. Dodatkowo są w stanie produkować także inne wyroby: między innymi mleczko pszczele, wosk, kit pszczeli, jad pszczeli, pyłek kwiatowy, pierzgę. Na produkty pszczelarskie jest też więc zbyt również w takich przemysłach, jak m.in. spożywczy, kosmetyczny, farmaceutyczny czy chemiczny.
Tak więc z całą pewnością założenie pasieki pszczelarskiej jest dobrym pomysłem na biznes. Nie przynoszącym może od razu ogromnych zysków, dających jednak spokój i kontakt z naturą. Dającym szanse na inne życie bez przeklętego budzika, wiecznie czepiającego się szefa czy wrednych współpracowników.

Pomoc w tworzeniu poradnika otrzymaliśmy od Pana Tomka Miodka – pszczelarza. Więcej ciekawych informacji o miodzie znajdziemy na stronie autora: http://www.tomekmiodek.pl/miod-pszczeli