Praca na świeżym powietrzu – o tajnikach zawodu ogrodnika rozmawiamy z Janem Potockim
Zawód ogrodnika jest zawodem wymagającym cierpliwości i uwagi poświęconej wszelkiego typu roślinom, aranżacji ogrodu, czy nawet „ogrodowego meblowania”. Można powiedzieć, że praca ogrodnika, jest jak powołanie. Nie każdy może pracować w tym zawodzie, ponieważ rośliny to żywe stworzenia i wymagają specjalnego traktowania tym bardziej, że przecież nie powiedzą czego im trzeba. To ogrodnik musi posiadać taką wiedzę, którą zdobywa przez lata swojej pracy. Ale w ogrodzie są nie tylko rośliny. Ogród, to także meble, zastawy stołowe, oświetlenie. Dziś rozmawiamy z ogrodnikiem z powołania, doświadczonym w tym zawodzie i jednym z najlepszych na tym polu zawodowym, ogrodnikiem panem Janem Potockim. Dzień dobry panu.
Jan Potocki
Witam serdecznie. Dziękuję za te słowa tym bardziej, że w pracy ogrodnika nie zawsze spotykamy się z takim traktowaniem.
To znaczy?
Jan Potocki
Najczęściej jest: „Zrób to, zrób tamto ale tak, żeby mi się podobało”.
Co w tym złego?
Jan Potocki
No właśnie. Co z tym złego? Otóż to, że – panie redaktorze, jak pan wspomniał wcześniej – rośliny to żywe stworzenia i nie zawsze siebie nawzajem tolerują. Jeśli posadzi pan piękną piwonię, a obok jakiś powój (np. jemiołę – bo tak się panu podoba), to musi się pan liczyć z tym, że piwonia długo „nie pożyje”.
Dlaczego?
Jan Potocki
Ponieważ jemioła to pasożyt i żyje na „ciele” swojego żywiciela. Oplecie piwonię tak, że ją po prostu udusi. Bo roślinę, także można udusić.
W końcu od tego jest ogrodnik, który powinien wiedzieć takie rzeczy, prawda?
Jan Potocki
Tak, to prawda. Jednak często właściciela ogrodu to nie interesuje, bo… „ja chcę aby rosły razem”.
(miech) No tak, ale panie Janie – jeśli mogę tak do pana mówić…?
Jan Potocki
Oczywiście.
Więc panie Janie, chciałbym pana zapytać teraz o wyposażenie ogrodu. Jakie meble są najlepsze, czy warto mocować tzw. ogrodowe pochodnie, no i – jaka zastawa stołowa będzie najodpowiedniejsza do ogrodu?
Jan Potocki
Jeśli chodzi o meble, to należy pamiętać, że nie zostawiamy w ogrodzie sprzętów, które mogą namoknąć (deszcz, wilgoć itp.) Oczywiście mogą one stać w ogrodzie, jednak w razie deszczu, oraz nocy (w nocy wilgoć pojawia się najczęściej, nawet w letnią i ciepłą noc), trzeba je schować. Polecić mogę tutaj również wszelkiego rodzaju huśtawki – oczywiście drewniane. Poduszki można położyć, ale trzeba je zabierać na noc. Idealną zastawą będzie ta – jednorazowa (nawet jak ją zapomnimy i zostawimy – żadna strata). Najlepiej mieć w ogrodzie taką małą „kanciapę”, do której można chować na noc (czy w razie deszczu) wszystkie sprzęty, mogące się zniszczyć.
A pochodnie?
Jan Potocki
Pochodnie to dobry pomysł, szczególnie na komary i inne insekty. Są pochodnie ogrodowe, które nie tylko dają klimat, ale również odstraszają wszelkiego typu robactwo. Istnieją także rośliny, które to potrafią, ale o tym może następnym razem.
Dziękuję za rozmowę.
Jan Potocki
Ja również.
Wywiad opracowano dzięki uprzejmości firmy houseandmore.pl, której ogrodowa zastawa stołowa zdobi nie jeden ogród Pana Jana.