Praca za granicą i nauka – czyli jak i gdzie nauczyć się języka pracując
Łączyć przyjemne z pożytecznym? Wszyscy lubimy to robić! A gdyby tak połączyć przyjemne, pożyteczne i wiele innych korzyści takich jak: zarobienie pieniędzy, poznanie nowych ludzi, kultury i języka?
Tak to możliwe dzięki temu, że coraz bardziej popularna jest równoczesna praca za granicą połączona z nauką języka.
Polacy coraz bardziej ufają firmom organizującym takie wyjazdy, stąd i takich opcji jest coraz więcej. Można dzięki temu naprawdę szybko i skutecznie nauczyć się wybranego języka obcego i równocześnie odłożyć trochę grosza. Właściwie jedynym minusem i wadą wydaje się jedynie tęsknota za krajem ojczystym i rodziną, przyjaciółmi.
Dzięki temu osoba, która zdecyduje się na taki wyjazd nie tylko pozna w naturalny sposób język, ale też wielu ciekawych ludzi, ich kulturę, jak i sam kraj do którego się wybierze. Fajne jest również to, że agencje oferujące takie wyjazdy dbają o to, by tworzyć grupy ludzi w podobnym wieku i o podobnych zainteresowaniach – w ten sposób nauka języka z pobytem za granicą stają się jeszcze przyjemniejsze.
Najpopularniejszy j. angielski
Najpopularniejszym językiem poznawanym w ten sposób jest oczywiście język angielski – można się go uczyć w różnych krajach, ale oczywiście wybieramy najczęściej wyspy brytyjskie oraz Stany Zjednoczone – w zależności od tego na nauce jakiego akcentu nam zależy. Wyjazd taki może nawet przybrać formę zamieszkania u rodziców obcjokrajowców – uczymy się, chodzimy na staż i praktyki. Zawsze w dobrych warunkach – to inwestycja w przyszłość, nad której zaletami chyba nie trzeba się mocno rozwodzić, bo wydają się oczywiste. Jednak wyjazdy tego rodzaju nie są zorientowane tylko i wyłącznie na licealistów i studentów – mogą z nich korzystać właściwie wszyscy, którzy wyrażają taką chęć. Branża, w jakiej chcemy działać właściwie nie ma ograniczeń – choć wielką popularnością cieszy się gastronomia i rolnictwo. Najlepiej stawiać na branże związane z komunikacją – rzecz jasna w ten sposób języka można się nauczyć najszybciej i najskuteczniej. Ani się obejrzysz a będziesz mówił naprawdę płynnie w obcym języku, a Twoje konto wypełni sowite, zasłużone wynagrodzenie.
Jakie są jeszcze inne zalety takiego rozwiązania?
Dzięki temu, że będziesz się tak międzynarodowo uczyć i pracować będziesz mógł się po powrocie do Polski zdecydowanie wyróżnić wśród konkurentów na rynku pracy. Zdobędziesz bezcenne doświadczenie i dołączysz do wąskiego grona osób mogących pochwalić się podobnym. Ponadto mentalnie i fizycznie zanurzysz się w kulturę, poznasz nie tylko poprawny język, ale też akcent i gwarę. Poznanie zagranicznego środowiska pracy, specyficznych potrzeb klientów w danym kraju – tego również nie byłbyś w stanie zdobyć w żaden inny sposób. Nie jest też tajemnicą, że jednym z szczebli po drabinie kariery są nieformalne znajomości – a jak w lepszy sposób poszerzyć swoją sieć kontaktów za granicą niż właśnie w ten sposób? To zdecydowanie odbije się pozytywnie na Twoim życiu – nie tylko zawodowym, ale też osobistym. Poszerzysz swoje horyzonty, zdobędziesz miękkie umiejętności, będziesz bardziej pewny siebie – korzyści jest bez liku!
Ale jak się na to załapać? Jak z tego skorzystać?
Oczywiście, że dzięki istnieniu sieci internetowej możliwości jest co najmniej bez liku. Wystarczy proste wyszukiwanie pod frazy typu praca nauka języka za granicą, albo bardziej uściślone z konkretnym językiem czy państwem do którego chcemy jechać, w nim uczyć się i pracować i oczywiście przed naszymi oczami stanie długa lista wyników. Oczywiście najłatwiej będzie wyjechać do krajów anglojęzycznych, ale warto jeśli ma się taką ochotę spróbować się załapać na taki wyjazd w bardziej orientalnym klimacie np. nauka języka japońskiego w Japonii, czy chińskiego w Chinach – to musi być coś. Przykładowe agencje zajmujące się takimi wyjazdami to: biuro podróży Almatur czy też Kangiel. Najlepiej od razu przejść na ich stronę, by zasięgnąć dodatkowych informacji na ten temat i kto wie – być może otworzyć w ten sposób sobie szansę na ogromny sukces? Warto spróbować, bo właściwie nic się nie ryzykuje.
Źródło: dreamtours.pl: Dominikana wakacje i praca
Polecamy aktualności ze strony: http://nasz-szczecin.pl
Kiedyś co roku jeździłem na tego typu wczasy zarobkowe. Niby fajnie bo zwiedzi się trochę świata, ale tak naprawdę to nie ma kiedy go dobrze zwiedzić bo albo się jest w pracy albo jest się po pracy zmęczonym i chce się spać a nie chodzić po tubylczych atrakcjach. Całkiem niedawno byłem w Łazach w nadmorskim ośrodku wypoczynkowym i powiem wam, że 100 razy bardziej wolę wczasy nad Polskim morzem leżąc na plaży i nic nie robiąc niż zwiedzać Peru, Portugalię, Turcję lub inne kraje egzotyczne będąc tam pracownikiem. Mam parę zdjęć z tych krajów ale miłych wspomnień znacznie mniej. Do tego męcząca podróż. A nad Polskie morze do Łazów jadę 6 godzin i laba. Polecam! 🙂 W końcu wakacje są od odpoczynku a nie od pracy.
Ja pracuję w Niemczech z osobami starszymi. Wyjeżdżam z firmy Opieka Inter Job. z Lubina i języka się nauczyłam sama. Początkowo trochę się obawiałam wyjazdów bo jednak nie umiałam z niemieckiego kompletnie nic ale firma znalazła dla mnie miłego starszego Pana, który umiał mówić po polsku a co więcej dzięki temu Panu nauczyłam się niemieckiego! 🙂 Pracując u niego dawał mi darmowe lekcje i tak z każdym wyjazdem uczyłam się coraz więcej, u każdego po trochu aż teraz potrafię rozmawiać płynnie