Kreuj i przerabiaj – czego szukać w IT, aby dobrze trafić?

Testowanie, wdrażanie,  sprawdzanie, porównywanie, przerabianie. To prawdziwy proces twórczy – który tylko niezakłócony brakiem odpowiednich narzędzi, procedurami i ciągłymi “callami” – może zakończyć się sukcesem. Na przykład takim, jak powstanie urządzeń sieciowych Ubiquiti, nad którymi już od ponad siedmiu lat pracują inżynierowie krakowskiego centrum badań i rozwoju tej firmy. Jak stworzyć idealne miejsce pracy dla wymagającego dziś wiele specjalisty IT?

Według „Raportu z badania społeczności IT 2021” przeprowadzonego przez BulldogJob, osoby działające w branży IT bardzo często wybierają pracę pod kątem możliwości rozwoju i samodoskonalenia się. Na taką potrzebę wskazuje aż 67% ankietowanych. Wynika to głównie z tego, że rynek pracy wciąż się zmienia, a ludzie starają się do niego dopasowywać. Firmy więc, które dają możliwość nauki, są otwarte, wspierają rozwój pasji swoich pracowników i dają im opcję zmiany świata na lepszy, będą miały większą szansę na zatrudnienie dobrych specjalistów IT.

Po pierwsze: eksperci

W branży IT zmiany przebiegają bardzo szybko, ponieważ codziennie powstają nowe specjalizacje i produkty wymagające poszerzenia wiedzy. Właśnie dlatego specjaliści coraz częściej kierują się w stronę projektów i firm, w których praca może być ciekawa.

W krakowskiej siedzibie Ubiquiti tworzymy produkty łączące dwie cechy: skalowalność oraz wydajność. Możemy to robić dzięki szerokiej wiedzy naszych pracowników, ekspertów w dziedzinie technologii sieciowych, którzy pracując w Ubiquiti, mają rzeczywisty wpływ na cykl życia produktu i szybko dostrzegają efekty swoich działań – wyjaśnia Jerzy Mardaus, manager polskiego oddziału Ubiquiti.

Po drugie: sposób pracy

Specjaliści aplikujący do firm chcą wiedzieć jak najwięcej o tym, w jaki sposób będą działać. Znacznie częściej decydują się dołączyć do przedsiębiorstwa stawiającego na startupową atmosferę oraz brak krępujących i ograniczających kreatywność procedur.

–  U nas nie ma hierarchii każdy jest tak samo ważny, bo zna się na innych aspektach pracy. Zatrudniamy ekspertów w swojej dziedzinie, którzy potrafią działać zarówno w zespołach, jak i samodzielnie. Jesteśmy zawsze otwarci na entuzjastów technologii, którzy lubią testować unikalne rozwiązania  prototypy, zanim jeszcze trafią na rynek. Pracujemy w małych zespołach eksperckich, które potrafią rozwiązywać złożone problemy, mając do dyspozycji najlepsze dostępne narzędzia. Takie przyjazne środowisko sprzyja tworzeniu technologii na najwyższym poziomie – mówi Jerzy Mardaus.

Po trzecie: miejsce pracy

Samo biuro to dziś stanowczo za mało. Jeśli w budynku firmy znajduje się również centrum badań i rozwoju wyposażone w laboratorium, to informatycy zyskują przestrzeń do testowania rozwiązań, nad którymi na co dzień pracują.

W naszym centrum badań i rozwoju stworzyliśmy laboratorium, w którym powstają i są testowane urządzenia oraz oprogramowanie. Dla osób poszukujących pracy, zarówno ze sprzętem, jak i oprogramowaniem, jest to miejsce, w którym mogą realizować swoje pasje zawodowe, na bieżąco sprawdzając działanie rozwiązań technologicznych, które później są implementowane. Ponadto staramy się, aby nasze urządzenia były testowane również w warunkach poza laboratorium  zachęcamy pracowników do korzystania z naszych urządzeń w warunkach domowych, tj. w taki sposób, w jaki są one używane przez wielu naszych użytkowników. Niejednokrotnie mają więc w swoich domach dość rozbudowane instalacje sieciowe i systemy monitoringu. Dzięki temu wiemy, jak dane urządzenia mogą się zachowywać we współpracy i konfiguracjach z innym sprzętem oraz jak tę współpracę ewentualnie usprawnić – dodaje Jerzy Mardaus z Ubiquiti.

Aby przyciągać do firm prawdziwych entuzjastów, trzeba dziś zadbać też o komfortowe warunki pracy.

– W biurze staramy się, aby pracownicy czuli się jak najbardziej komfortowo – wszyscy pracownicy mają zapewniony swobodny dostęp do owoców i przekąsek czy też możliwość zamówienia obiadu na koszt firmy – mówi Jerzy Mardaus.

Po czwarte: produkt

Uczestnictwo w interesującym i stawiającym ciągłe wymagania projekcie może być wyzwaniem, jednak – jak wspominają twórcy raportu przeprowadzonego przez BulldogJob – 43% respondentów ceni sobie możliwość technicznego rozwoju. Jest to jeden z powodów, dla których są gotowi zmienić posadę i zaangażować się w zupełnie nowe przedsięwzięcie. Jeśli wierzą w projekt i otrzymują niezbędne narzędzia do realizacji swoich działań, specjaliści zyskują tak ważne dziś poczucie sprawczości!

Produkty, które tworzymy, usprawniają wygodne korzystanie z Internetu, zapewniając bezpieczny, wydajny i bezproblemowy dostęp do zasobów sieciowych w miejscach, gdzie nie jesteśmy jedynymi użytkownikami danej sieci, np. w kawiarniach, restauracjach czy na lotniskach. To wiąże się z wieloma technicznymi wyzwaniami, które nasi inżynierowie podejmują na co dzień. Poza tym, mogę chyba powiedzieć, że my po prostu lubimy to, nad czym pracujemy  za niezawodność, ale również za wygląd i intuicyjny interfejs. Urządzenia Ubiquiti są łatwe w konfiguracji i obsłudze, a przy tym  doskonale wkomponowują się w otoczenie, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz budynków – precyzuje Jerzy Mardaus z Ubiquiti.

Jeśli jeszcze nie możesz zdecydować się, czy wolisz pracę w korporacji, czy w małej firmie, przestudiuj nasze małe porównanie:

  1. Dostęp do trudniejszych projektów

W mniejszych firmach dużo łatwiej jest działać w bardziej angażujących projektach. To szansa, aby się wykazać i zebrać więcej doświadczenia. W korporacji ścieżka kariery może potrwać znacznie dłużej.

  1. Sprawny onboarding

Rekrutacja w korporacji czasem trwa nawet kilka miesięcy. Mniejsze firmy szybciej podejmują decyzję, a następnie starają się sprawnie wdrożyć pracownika w nowe obowiązki.

  1. Wszyscy się znają albo wręcz przeciwnie

Praca w miejscu, w którym wszyscy znają się z rozmów przy kawie, a nie przez przesyłane wiadomości? Brzmi kusząco, prawda? To domena małych firm, w korporacji liczącej niejednokrotnie tysiące pracowników może być z tym nieco trudniej.

  1. Droga do kariery

Międzynarodowe przedsiębiorstwa zwykle mają już z góry zaplanowane i określone stanowiska. Każdy pracownik staje się więc trybikiem w maszynie. W takiej sytuacji droga do awansu może trochę potrwać. Nieduża firma daje przełożonym możliwość szybszego poznania zespołu i złożenia oferty wyższego stanowiska najbardziej utalentowanym osobom.

Specjaliści IT mogą zatem znaleźć swoje miejsce nie tylko w korporacjach, ale także w małych, złożonych z pasjonatów zespołach. Praca nie musi wcale polegać na naprawianiu błędów w oprogramowaniu, może nieść ze sobą poczucie odpowiedzialności za produkt – od etapu kreacji aż do jego ostatecznej wersji. To tylko początek drogi do znanych i rozpoznawalnych na całym świecie urządzeń.

Polecamy:
Kiedy należy wystawić fakturę, by nie złamać prawa?