Warunki płacowe kurierów – czy zachęcają do strajków?

Courier making delivery. [url=http://www.istockphoto.com/file_search.php?action=file&lightboxID=5724685][IMG]http://i212.photobucket.com/albums/cc287/stevecoleccs/WarehouseIndustry.jpg[/IMG][/url]

Każdy człowiek podejmując jakąkolwiek pracę, chce zarabiać jak najwięcej. Te zarobki zazwyczaj weryfikuje sam rynek. Jeśli np. w danym zawodzie jest deficyt, to i zarobki ewentualnych pracowników będą większe. I proporcjonalnie: przy dużej liczbie pracowników, ich dochody maleją. To dlatego powstały odpowiednie związki zawodowe chroniące pracowników, aby przy ich większej liczbie, pracodawca nie mógł negatywnie weryfikować ich zarobków.

Jednak istnieje tzw. „druga strona medalu”. Przy wolnym rynku, każdy pracodawca oferuje tyle, na ile go stać. Nawet, jeśli dany rynek oferuje więcej, zazwyczaj życie weryfikuje boleśnie te kwoty. O co w tym chodzi? Przy dużej ilości pracowników, statystyki ich zarobków są przeważnie nie do przeskoczenia. Np. w danym zawodzie są dyrektorzy, kierownicy i pracownicy szeregowi. Statystyka oblicza ich zarobki ogólnie. Może powodować błędy i wykazywać, że średnie (ogólne) zarobki są o wiele wyższe, niż te pracowników szeregowych. I tutaj następuje subtelna różnica w dochodach, której najczęściej w statystykach nie widać. To dlatego zazwyczaj następują strajki niezadowolonych, szeregowych pracowników, którzy żądają podwyżek. Jeśli współpracownik dostanie podwyżkę, a my nie, wtedy jesteśmy niezadowoleni, ponieważ jeśli czyjś status finansowy się polepszył, a nasz nie, wtedy uważamy, że nasz status materialny się znacznie pogorszył (choćby nasza wypłata była taka, jak do tej pory).

Współczesna siła konsumpcji

Każdy człowiek wydaje coraz więcej i nawet tego nie zauważa. Ma oczekiwania wobec pracodawcy i roszczenia, który w końcu chce zrealizować. Tym bardziej, kiedy takich jak on jest więcej. Zazwyczaj nie strajkuje się w pojedynkę. W tym wypadku siła konsumpcji wydaje się wypierać inne potrzeby i przyzwyczajenia. Zwyczajnie, nie boimy się tego robić jeśli jest nas więcej. W wypadku zawodu przykładowo medycznego, dochodzi jeszcze do tego możliwość swoistego zaszantażowania pracodawcy i zmuszenia go do działania. W tym wypadku siła konsumpcji może być nie do zatrzymania. Jak to jest w przypadku kurierów? Jeśli ktoś zaczął dopiero co pracę, nie będzie stawał do strajku przeciwko swemu pracodawcy z żądaniem podniesienia płac. Na razie przygląda się i pracuje. Stawki kurierów nie są zbyt małe, aby od razu należało strajkować. A wręcz przeciwnie. Gdyby były niewielkie, nikt nie przyjmowałby się, do tego typu pracy. Jednak jak wspomniano wyżej, zawsze znajdzie się ktoś, komu będzie mało nawet, gdyby pracował jako premier Polski.

Może zainteresuje Cię również jak zamówić kuriera do domu

Ile zarabiają kurierzy i czy warto „iść” do tej pracy?

„Żadna praca nie hańbi”, a wręcz przeciwnie. Wzbogaca zarówno finansowo, jak i duchowo. Jeśli człowiek chce pracować i pragnie zarabiać, nic nie stoi na przeszkodzie, aby tak uczynił. Jeśli zaś ma z tym problem, zawsze znajdzie powód do akceptacji własnych pomysłów, choćby miał to był pomysł niesubordynacji wobec własnej firmy. Większość kurierów pracuje i zarabia dość dobrze, ale wszystkim się nie dogodzi (tak jest w każdym zawodzie).