Hodowle zwierząt kontra przepisy BHP – które są najbardziej surowe?
Każdy hodowca zwierząt doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak wiele przepisów musi na co dzień przestrzegać. Niektóre z nich dotyczą bezpieczeństwa i higieny pracy, inne natomiast mają na celu dbałość o dobrostan zwierząt. Nieprzestrzeganie przepisów może się skończyć zarówno surowymi karami, jak i wypadkami przy pracy.
W gospodarstwach hodowlanych, zwłaszcza tych dużych, nastawionych na produkcję wielkotowarową, konieczne jest przestrzeganie przepisów dotyczących bezpiecznej pracy. W takich miejscach najczęściej pracuje się przy użyciu specjalistycznych urządzeń, maszyn i pojazdów rolniczych, których obsługa wymaga zarówno umiejętności, jak i znajomości przepisów BHP. Warto w tej kwestii zwracać uwagę przede wszystkim na pojazdy, takie jak ciągniki, a także na wozy paszowe czy też instalacje służące do automatycznego dojenia krów. Właściciel gospodarstwa jako pracodawca powinien dbać o przeszkolenie wszystkich swoich pracowników. Wypadki w rolnictwie zdarzają się bowiem dosyć często, a ich skutki są zwykle bardzo poważne. Najważniejsze jest więc zapobieganie.
Bezpieczeństwo sanitarne
Poza przepisami BHP, każdy właściciel gospodarstwa musi dbać o bezpieczeństwo sanitarne, które jest ważne zarówno dla ludzi, jak i przebywających w hodowli zwierząt. Bez względu na to, czy utrzymujemy trzodę chlewną, bydło mleczne lub mięsne czy może kury nioski, trzeba dbać o czystość, higienę, regularną dezynfekcję pomieszczeń i ochronę przed chorobami zakaźnymi. Jeśli w stadzie pojawia się choroba, bardzo szybko roznosi się ona na kolejne zwierzęta, powodując poważne szkody. W ostatnich latach najgroźniejsze choroby dla zwierząt hodowlanych to przede wszystkim ptasia grypa oraz AFS, czyli afrykański pomór świń, który atakuje trzodę chlewną. Wirusy ptasiej grypy i ASF są w stanie szybko się rozprzestrzeniać, co w efekcie powoduje nieodwracalne szkody. Przykładowo, jeśli w gospodarstwie wykryte zostanie choć jedno zwierzę z ASF, trzeba będzie zutylizować, a więc uśmiercić wszystkie utrzymywane w nim świnie. Można sobie wyobrazić ogrom strat, jeśli jest to wielka hodowla utrzymująca kilka tysięcy sztuk trzody chlewnej.
Profilaktyka przede wszystkim
Działania profilaktyczne w gospodarstwach hodowlanych polegają przede wszystkim na dbałości o czystość, dobrostan zwierząt, właściwe warunki panujące w pomieszczeniach, a także ochronę przed wirusami i bakteriami. Dezynfekowanie wnętrz, w których przebywają zwierzęta nie jest jednak wystarczające. Trzeba również przestrzegać przepisów dotyczących osób przebywających w gospodarstwie oraz wjeżdżających na jego teren. Przepisy dotyczące bioasekuracji są mocno wyśrubowane szczególnie w przypadku trzody chlewnej utrzymywanej na terenach szczególnie narażonych na występowanie ASF. Właściciele gospodarstwa muszą zadbać o środki odkażające, także w postaci specjalnych mat wjazdowych oraz mat dezynfekujących pracowników przed wejściem do pomieszczenia ze zwierzętami. Chodzi o to, by nie przenieść na obuwiu groźnego wirusa. Jeśli decydujemy się na maty dezynfekcyjne, pamiętajmy, by stawiać na sprawdzonych i renomowanych producentów, którzy dają gwarancję na swoje produkty. Na profilaktyce przeciwko chorobom nie warto bowiem oszczędzać.