Okulary korekcyjne dla pracownika – kto finansuje ich zakup?

how-to-pick-the-right-rx-safety-glasses-for-your-job-or-activity

Okulary korekcyjne należą się tym, którzy w pracy (lub poprzez jej wykonywanie), doznali uszczerbku na swym zdrowiu. Mówi o tym art.237 §1 i 3 ustawy z dnia 26.06.1974 r. Kodeks pracy (Dz. U. z 1998 r. nr 21, poz. 94 ze zm.), oraz § 2 pkt 4 i § 8 ust. 2 z rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej. Pracownicy pracujący przy monitorach komputerowych mają prawo do uzyskania okularów korekcyjnych od swych pracodawców i będzie to finansowane z „kieszeni” właśnie pracodawcy.

Okulary korekcyjne tak, ale tylko na zlecenie lekarza

Pracownik, tak sam z siebie nie może zażądać od pracodawcy zapłaty za zakupione okulary korekcyjne. Nie można iść sobie do sklepu, kupić np. najnowszy model okularów, po czym wrócić do pracy i zażądać za nie zwrotu pieniędzy. Przede wszystkim należy najpierw udać się do lekarza, który zdecyduje, czy danemu pracownikowi potrzebne są takie okulary. Jeśli nie, to raczej nie da się odzyskać pieniędzy za zakupione wcześniej okulary.

Jeśli natomiast lekarz medycyny pracy uzna, że dany pracownik ma „popsuty” wzrok i to właśnie przez codzienne, parogodzinne wpatrywanie się w ekran monitora, to może zalecić zakup okularów korekcyjnych, a pracownik powinien udać się do pracodawcy i zażądać zwrotu części, lub nawet całości kosztów zakupionych okularów. Sam pracodawca może koszt wydany na te okulary ująć na koncie „Ubezpieczenia społeczne i inne świadczenia”. Będzie mógł ująć to sobie w koszty.

Kiedy należą się okulary i na ile?

Jak wiadomo wzrok ludzki jeśli już zaczyna się psuć, to raczej nie przestanie. Taki proces może ciągnąc się do końca życia. Wpływ na to mają różne czynniki. Przede wszystkim praca, ale także i sam człowiek nie zawsze dba o swoje oczy. Zła dieta, używki, ciągłe ślęczenie przed telewizorem wcale nie pomaga. Jeśli już w pracy musimy nadwyrężać wzrok (nie ma wyjścia, trzeba przecież pracować, a nie każdy może być np. instruktorem fitness), to przynajmniej w domu oszczędzajmy oczy.

Jak to mówią: „Oczy są tylko jedne” (tak samo ma się sprawa z zębami) i jeśli zaczną się „psuć”, to już nie przestaną. Z roku na rok wzrok będzie słabszy, a okulary trzeba będzie wymieniać na „silniejsze”. Dlatego, Minister Zdrowia i Opieki Społecznej w Kodeksie pracy (DzU nr 69 poz. 332 ze zm.) ujął zapis, iż badania kontrolne (profilaktyczne) należy przeprowadzać przynajmniej raz na trzy lata. I wtedy (w razie pogorszenia wzroku), przysługuje wymiana szkieł na „mocniejsze”. Niestety minister nie ujął w przepisach zasad zapewniania okularów korekcyjnych dla pracowników. Tutaj samo przedsiębiorstwo w swoim wewnętrznym regulaminie powinno zapisać ile „dołoży” pracownikowi do okularów korekcyjnych, czy będzie to cała kwota, lub do jakiej kwoty może dołożyć.

Ile czasu musi spędzić pracownik przed monitorem?

Aby uzyskać jakąkolwiek pomoc w refundowaniu okularów korekcyjnych, dany pracownik musi spędzać przed monitorem przynajmniej połowę swego czasu w pracy. W praktyce oznacza to, że trzeba pracować np. przy komputerze przynajmniej 4 godziny

Artykuł powstał przy współpracy ze stroną Mavit – okulista dziecięcy Warszawa